RENIFERY NIE DAŁY RADYi dlatego Mikołaj poprosił strażaków z OSP Słupno, żeby do sań podpięli konie mechaniczne, bo taką górę prezentów zebrano w tym Słupnie, że ho ho ho. Kolejny już rok ks. Proboszcz i druhowie z OSP w Słupnie zorganizowali spełnianie listownych marzeń Mocarzy. Przybyli we wtorkowy wieczór, żeby obejrzeć nasze Jasełka, a potem to już była dzika radość Mocarzy i skromne uśmiechy naszych darczyńców, którzy z łezką w oku zerkali na dzieciaki, które z wypiekami otwierały prezenty. OSP Słupno- jesteście wspaniali. Dziękujemy p. Aleksandra Mamcarz, że potrafi zarazić swoich współdruhów dobrem i zapałem. Wielkie Bóg zapłać księdzu Proboszczowi i Parafianom za wielkie serca i wrażliwość na potrzeby tych najsłabszych.