Przepis na dziką radość
, zbiorowe szaleństwo, nagłe wypieki, świecące oczy i problemy z zaśnięciem został opracowany w Mocarzewie na podstawie badania populacji mocarnych dzieciaków. Badanie zostało przeprowadzone 18 grudnia po wystawieniu Jasełek Bożonarodzeniowych. Jednym z czynników wywołującym te miło niepokojące objawy był Święty Mikołaj, który działał w porozumieniu z tajnymi współpracownikami. Współpracownicy: wiceprezes PERN- p. Zdzisław Koper z p. Lidią i pracownikami oraz ks. Proboszcz i strażacy OSP Słupno z mieszkańcami ze Słupna Parafia Św. Marcina w Słupnie obstawieni kolorowymi paczkami dzielnie i szczodrze rozdawali zmaterializowane marzenia wyczekującym Mocarzom. Drugim czynnikiem przyczyniającym się do wystąpienia powyższych objawów była nieoczekiwana aczkolwiek miła zgodność otrzymanych prezentów z tym co zawierały pisane wcześniej listy. Wniosek: Fabryka św. Mikołaja
działa bez zastrzeżeń. Podsumowując: winnymi takiego stanu psychofizycznego Mocarzy byli DOBRZY LUDZIE. Wszystkim hojnym winowajcom serdecznie dziękujemy



Przede wszystkim za wierność Mocarzom i za chęć sprawienia im radości. Mamy nadzieję, że Was też wzruszyły łzy szczęścia i radosne okrzyki dzieciaków, które czasami nie potrafią powiedzieć i okazać swojego szczęścia. Wasze wspaniałe prezenty
też często będą jedynymi, jakie Mocarze otrzymają. Tym większa nasza wdzięczność za dokładne pochylenie się nad wypisanymi marzeniami. Jesteście Wielcy w swojej dobroci, obiecujemy naszą wdzięczność w modlitwie i w pamięci- jesteście nam bliscy.
