Kochani! Do końca nie byłyśmy pewne, czy to się uda, ale dzięki Bogu – mamy to!
Kilka miesięcy temu dowiedziałyśmy się, że jest możliwość aplikowania o dofinansowanie na budowę budynku pożytku publicznego, które przydziela Rada Ministrów. W międzyczasie przyszła pandemia, więc wszystkie nasze nadzieje upadły, bo przecież tyle jest teraz wydatków publicznych, że wnioski pewnie nie będą rozpatrywane.
Jednak! Niedawno przyszła informacja, że nasz projekt uzyskał dofinansowanie – dzięki niemu i środkom przekazanym przez Darczyńców możemy sfinansować III etap budowy – górne piętra, dach, instalację elektryczną i jeszcze okna!
Wciąż nie możemy w to uwierzyć, ale to się dzieje na naszych oczach – ponieważ musimy dofinansowanie rozliczyć do końca roku, to musiałyśmy ogłosić i rozstrzygnąć przetarg, a wszystkie te prace muszą się zamknąć do końca tego roku. Więc czeka nas bardzo intensywne 6 miesięcy.
Dużo nerwów, olbrzymie zobowiązanie, ale też ogromna radość, bo Dom Mocarzy nabierze konkretnego kształtu i po dwóch latach od startu będzie w stanie zamkniętym surowym. Niewyobrażalna jest Boża Opatrzność.
Co ważne – wszystkie środki, które przekazali Darczyńcy na III etap, możemy przesunąć na IV – czyli na tynki wewnętrzne i kontynuować prace bez przerwy. I dzięki temu zmienił się poziom licznika – mamy już 67% kwoty potrzebnej na te tynki.
Dziękujemy za Waszą hojność i prosimy – zostańcie z nami i wspierajcie naszych Mocarzy, bo to dofinansowanie jest jednorazowe, a z kolejnymi etapami musimy sobie radzić same. To znaczy nie same, ale z tysiącami wspaniałych ludzi, którzy wspierają nasze szalone dzieło! Z Wami się uda! Wierzę w to głęboko i codziennie w modlitwie z Mocarzami polecamy Was Najwyższemu!